Rafał “Rufus” Wierzbicki, podróżnik: “Nowoczesność jest dla mnie jak pączek. Obżeram się nim, smakuje mi, a jednocześnie się wkurzam. I czasami muszę od niej uciec, wyjechać na miesiąc w pustkę, odmówić sobie wszelkich wygód. Dlatego do Laponii nie zabrałem plastiku ani żadnej elektroniki. Wszystko miało być naturalne, miłe w dotyku, toporne w użyciu”.