"Magazyn kryminalny „Detektyw” – tylko prawdziwe historie
Wydanie numer 3 z 2018 roku, a w nim najlepsze teksty do posłuchania:
1. Mordercy z podmoskiewskich autostrad – Leon Madejski
Historia „bandy GTA”, która przez kilkanaście miesięcy była postrachem podmoskiewskich autostrad, jest wielce osobliwa i kryje wiele tajemnic. Nie wiadomo, dlaczego bandyci zabijali przypadkowych kierowców. Nie wiadomo, dlaczego policja tak opieszale ich szukała. Jednak ponad wszelką wątpliwość banda zapisze się w najnowszej kryminalnej historii Rosji jako jedna z najbardziej zagadkowych i tajemniczych grup przestępczych.
2. Koparka w ogniu – Dariusz Gizak
Janusz C. doskonale wiedział, że nie ma obecnie w Polsce sektora gospodarki, w którym nie byłoby rywalizacji pomiędzy przedsiębiorstwami. Nieubłagane prawa wolnego rynku wymuszają na firmach lepszą jakość produkcji i sprawne zarządzanie, ale także powodują utrzymywanie pewnego poziomu cen za konkretne usługi. Zawsze przecież konkurencja może zrobić daną rzecz czy wykonać inwestycję taniej, a wtedy to ona będzie górą i wypracuje zysk. Może mniejszy, ale zawsze zysk
3. Ślepa miłość – Laura Smokowicz
Motywy, jakimi kierują się przestępcy, są różnorodne: od dewiacji psychicznych poczynając,na zwykłej pazerności kończąc. W przypadku Jolanty Kozińskiej powodem, dla którego popadła w konflikt z prawem, była chorobliwa zazdrość. Uczucie to spędzało jej sen z powiek, odbierało apetyt. Aż wreszcie znalazła sposób na pozbycie się znienawidzonego rywala i zrealizowała go, nie bacząc na nic.
4. Zabójcy dziewczynek – Agnieszka Kozak
Kiedy odnaleziono reklamówkę z odciętą głową 9-letniej Kasi, w miasteczku zapanowała histeria. Ludzie żądali kary śmierci dla Krzysztofa P. Najchętniej sami wymierzyliby sprawiedliwość, czego nie kryli podczas wizji lokalnej. Rodzaj zbrodni, jaką popełnił, stawia go w jednym szeregu z najgorszymi zwyrodnialcami. Gdyby nie chroniono go w więzieniu, kara śmierci byłaby faktem…
5. Prokurator pod pręgierzem – Helena Kowalik
Były prokurator przez 10 lat udowadniał przed sądami, że jest ofiarą prowokacji świadka koronnego. Miał rację, ale czy z takiej opresji można wyjść cało? Ostatnie lata życia Krzysztofa W. to udręka człowieka napiętnowanego.
6. Pierwszy dzień wolności – Adam Werner
Józef Rybka miał w więzieniu osobliwe przezwisko. Nie pochodziło wcale od jego nazwiska. Choć ono samo w sobie z powodzeniem mogłoby uchodzić za pseudonim. Osadzeni nazywali go „Ursus”. Mówili, że jest silny jak ciągnik, ale „głupi jak kupa żelastwa”. Siedział nie pierwszy raz, ale po raz pierwszy przez kobietę.