Magazyn kryminalny „Detektyw” – tylko prawdziwe historie
Wydanie numer 2 z 2019 roku, a w nim najlepsze teksty do posłuchania:
1. Krwawy plantator truskawek cz. 2 – Leon Madejski
Polskie kroniki kryminalne od zakończenia II wojny światowej odnotowały wielu seryjnych zabójców. Spośród nich rekordzistą jest niewątpliwie Zdzisław Marchwicki, choć w ostatnich latach pojawiają się wątpliwości, czy aby na pewno był on sprawcą wszystkich przypisywanych mu zbrodni. Motywem działania większości tych zbrodniarzy był niepohamowany popęd seksualny. Tadeusz G. wyłamuje się z tego schematu. Wiele wskazuje na to, że w przypadku podkieleckiego plantatora truskawek mamy do czynienia nie tylko z największym zabójcą w najnowszej historii, ale jednocześnie najbrutalniejszym i wyjątkowo cynicznym zbrodniarzem, który nie znał czegoś takiego, jak odruch ludzkiego serca…
2. Masakra w dniu świętego Walentego – Jolanta Walewska
14 lutego 1929 roku w całych Stanach Zjednoczonych obchodzono Dzień Zakochanych. Jak się później okazało, w Chicago data ta przeszła do historii jako dzień brutalnej egzekucji, którą Al Capone wykonał na członkach konkurencyjnego gangu. Morderstwo przeprowadzone było w iście egzekucyjnym, włoskim stylu – w kilka sekund na betonowej podłodze magazynu leżały w kałużach krwi ciała siedmiu osób. Chicago nigdy wcześniej nie widziało takiej masakry! Bezpośrednio po zamachu spekulowano, że Capone celowo wybrał dzień świętego Walentego, aby zabić konkurentów. W chicagowskim półświatku żartowano, że kule z karabinów maszynowych miały być „walentynkami” wysłanymi przez Ala.
3. Maszyna do zabijania – Karol Rebs
Zaprogramowani mordercy, bez cienia refleksji zabijający na rozkaz legiony przeciwników, to wbrew pozorom wcale nie wytwór nadmiernej wyobraźni pisarzy i filmowców. Żeby zmusić człowieka do zabijania, wcale nie potrzeba milionów dolarów, tajnych laboratoriów ani sztabu speców od naukowego prania mózgu. Czasami wystarczy naprawdę niewiele...
4. Tajemnica ogrodu – Marcin Kana
Żona Stefana G. nic nie wiedziała ani o tajemniczym nieznajomym, ani jaka to miała być praca. Dopiero później okazało się, że nie chodziło o pracę, a spotkanie było ze śmiercią. Śledczy stanęli przed trudnym zadaniem ustalenia jej sprawcy. Brak było jakiejkolwiek informacji, kto tamtego dnia przebywał w tajemniczym ogrodzie.
5. „Łomiarz” atakuje w mroku – Paweł Gardyński
Sprawą „Łomiarza” żyła cała Polska. Na początku lat 90. XX wieku siał postrach w Warszawie. Kobiety bały się przechodzić przez bramy czy podwórka, bo właśnie tam, w mroku, czaił się na ofiarę. Uderzał ciężkim przedmiotem w głowę i zabierał torebkę. Wreszcie został zatrzymany i trafił do więzienia. Odsiedział wymierzoną karę, wyszedł na wolność i… znowu zaatakował. Ponownie został ukarany. Odsiedział wyrok i…