Opinie (13)

Ciężko jednoznacznie ocenić, ogólnie ok, ale: akcji z typowego kryminału jak na lekarstwo - przez 90% książki nic się nie dzieje, bohaterowie snują się po wyspie, odwiedzają znajomych itp., dopiero na sam koniec akcja przyspiesza. Jednak te drobiazgowe opisy szwedzkiej codzienności i zwyczajów, a także przeplatanie z historią z przeszłości mocno momentami kojarzyły mi się z C.Lackberg, co akurat jest na duży plus. Lektor dość monotonny, ale można się przyzwyczaić

nie da się słuchać, lektor fatalny

dlaczego Missomar zamiast Midsommar

Polecam, jest to Szwecki kryminał, czyli nowy „domek dla lalek z Kenami” okraszony grozą, czyli w skrócie to czego od tego typu książek oczekujemy. Ja to lubię i wybaczam głupotę policjantów, wątki „z czapy”, pijane piękne Szwedki, które są seksowne i napalone, stare Szwedki mądre i tkające dywaniki, starych Szwedów siedzących na słońcu i pijących wszystkie rodzaje alkoholu, leniwy lifestyle okraszony naiwnością i kompletnym brakiem agresji. Można się odprężyć, może chciałoby się tam z nimi być?

Troszkę się dłużyła miejscami. Ale polubiłam bohaterów. Temat ciekawy. Szwecja i morze całkowicie wystarczają mi do szczęścia. Świetny lektor. Polecam.

Polecam

Bardzo fajna książka....uwielbiam skandynawskie kryminały....autorka ma dużo ciekawej wyobraźni i super przelewa to na kartki swojej ksiazki...nieźle przeczytana powiedzmy dobrze przeczytana...czekam na następne tytuły ,a w treści ciekawe klimaty z dreszczykiem...serdecznie pozdrawiam