Wiekowa kamienica ma swoich mieszkańców...
Ewa zadomowiła się na dobre. Ewa jest niewidoma, ale dostrzega więcej, niż by się mogło wydawać. Zawsze. Chyba że czegoś nie widzi.
Granice między światem a zaświatem stają się coraz cieńsze. Tak cienkie, że niektórzy mogą je przekroczyć. Ale czy powinni?
Czy niewidomi rzeczywiście widzą więcej? Czy są lepsi w matematyce? Czy duch zawsze są miłe i sympatyczne? Czy romans to dobry pomysł? Czy istnieją przypadki i zbiegi okoliczności? Czy można nie całkiem umrzeć? Czy urzędnicy państwowi mają serca?
Wojna, miłość, śmierć, a także wybuchające ogórki – wszystko w drugiej części „Czego oczy nie widzą”.
Zaświaty są tak urocze, że aż się chce umierać…