– Od dziecka uwielbiam słuchać oldschoolowej muzyki, bardzo lubiłam lata sześćdziesiąte, płyty Arethy Franklin, diw soulowych, ale również moja mama słuchała winyli. Najlepsze lata disco lat siedemdziesiątych, takie klasyczne, wypiłam z mlekiem matki. Dlatego czułam się w tym repertuarze dość swobodnie i nawet kiedy pracowałam w studiu, mój realizator zauważył: „Ty tak szybko nagrywasz te kawałki”. To jakoś tak samo ze mnie wypływa – mówi Cleo.
See acast.com/privacy for privacy and opt-out information.