Wiktoria była już jakieś 400 metrów od domu. Była godzina 18.24, jak do koleżanki napisała, że idzie za nią jakiś dres. Potem, że jest już przed nią. Przyjaciółka nie potraktowała tej wiadomości poważnie, napisała do Wiktorii, żeby go poderwała. Ale Wiktoria w ostatnim SMS-ie o 18.41 odpowiedziała: "to nie jest fajne". Koleżanka jeszcze zapytała: "czemu?", ale telefon zamilkł. Wiktoria już nie odpowiedziała. Co się działo później? Tę historię udało się poskładać w całość dużo później, gdy już udało się schwytać sprawcę. Ale czy powiedział całą prawdę? Czy faktycznie działał sam? A może kryje kogoś, kto wraz z nim dokonał tej zbrodni? Sprawą zabójstwa Wiktorii Cichockiej z Krapkowic żyła cała Polska. 15-latka zaginęła 7 marca 2015 r., gdy szła do swego domu z Gogolina. Jej ciało znaleziono po kilkunastu dniach w przepompowni ścieków. W lokalnej społeczności panowała atmosfera paraliżującego strachu. Mieszkańcy żyli chęcią wymierzenia sprawiedliwości. Tę atmosferę podgrzewał "detektyw" Krzysztof Rutkowski, ogłaszając, kto jego zdaniem odpowiada za mord na 15-latce. Wskazywał na przykład na chorego psychicznie 24-latka. Ale ten trop okazał się fałszywy. W internecie niektórzy sugerowali, że zabójcą może być ojciec Wiktorii. Coś potwornego. Tata 15-latki nie miał z tym nic wspólnego. Żeby to udowodnić, poddał się badaniu wariografem. Po dwóch miesiącach poszukiwań zatrzymano zabójcę, 17-letniego Artura W. z Gogolina. Wyjaśnił, że nie chciał zabić, a jedynie ukraść Wiktorii telefon wart ok. 400 zł. W pierwszej instancji został on skazany na 14 lat więzienia, ale potem Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wymierzył mu 25 lat więzienia, a Sąd Najwyższy kasację obrony oddalił. Zabójca Wiktorii odsiaduje wyrok. Ale czy to oznacza, że wszystkie zagadki w historii tej zbrodni zostały rozwiązane? Gościem najnowszego odcinka podcastu "Morderstwo (nie)doskonałe" jest dziennikarz "Nowej Trybuny Opolskiej" Radosław Dimitrow, który zajmuje się m.in. sprawami powiatu krapkowickiego i wielokrotnie opisywał sprawę zabójstwa 15-letniej Wiktorii Cichockiej.