1 września 1992 r. wyszedł z domu i już nigdy do niego nie wrócił. Do dziś nie wiadomo, co się z nim stało. Najbardziej prawdopodobne jest porwanie i zabójstwo na zlecenie. Brakuje jednak kluczowego dowodu: ciała.
Jarosław Ziętara był jednym z najzdolniejszych młodych dziennikarzy śledczych w Polsce. Jeśli brał się za jakiś temat - to na całego. Pisał o biznesowych przekrętach, polityce i rodzącej się w Polsce mafii. Chwilę przed zniknięciem przyglądał się działalności bezwzględnych ludzi, którzy - jak wszystko na to wskazuje - w końcu postanowili go uciszyć.
O tym, jaką cenę za dociekliwość może zapłacić dziennikarz śledczy, rozmawiamy z Jakubem Stachowiakiem, dziennikarzem Superwizjera TVN, współautorem książki “Dziennikarz, który wiedział za dużo. Dlaczego Jarosław Ziętara musiał zginąć?”. Jedziemy też do Bydgoszczy - rodzinnego miasta Jarosława Ziętary - by spotkać się z jego bratem Jackiem.