GROM i Navy SEALs szkolą się tak, by zwyciężać, a nie ginąć, choćby w najsłuszniejszej sprawie.
Pod osłoną nocy zdobyli skomplikowane terminale przeładunkowe w pobliżu portu Umm Kasr. Innej nocy zapobiegli wysadzeniu jednej z największych tam rzecznych w Iraku. Bagdad, [...], [...] i jeszcze wiele innych miast dowiadywało się o pochwyceniu w ich okolicy członków znienawidzonego reżimu Saddama Husajna czy też przestępców, zwących się teraz dumnie bojownikami, dopiero o poranku z miejscowej prasy czy sąsiedzkich plotek.
Naval w swojej książce odsłania nam kulisy operacji, które do tej pory były owiane milczeniem, a także udowadnia, jak ważne są braterstwo, współpraca i profesjonalizm w wojskowym fachu.
„Bogom nocy równi”, tytuł jednego z rozdziałów Camp Pozzi, został zaczerpnięty z książki pod tym samym tytułem. Jej autor, Sergiusz Piasecki, określił tym mianem pracowników i współpracowników polskiego wywiadu w II RP. Czy bogom nocy równi byli także operatorzy GROM-u i Navy SEALs podczas II wojny w Zatoce Perskiej?
Przed bogami nocy nie ma kryjówki, a wojna, podobnie jak i morze, nie wybacza…
Z subskrypcją Audioteka Klub zyskasz dostęp do ponad 10.000 tytułów w specjalnej Klubowej cenie -
22,90 zł za tytuł. Dodatkowo, Klubowicze mogą odsłuchać ponad 32.000 tytułów bez dodatkowych opłat.
Oceny i opinie słuchaczy
Tylko zalogowani użytkownicy mogą ocenić produkt. Zaloguj się
4.9
Średnia z 211 ocen
Opinie pochodzą od zarejestrowanych Klientów, którzy dokonali zakupu naszego produktu lub usługi. Opinie są zbierane, weryfikowane i publikowane zgodnie z Warunkami opiniowania
16.03.2020
Rewelacyjna książka, ciekawa i wesoła. Autor opisał realia pracy w GROMie, a także życie żołnierzy kiedy biorą udział w interwencjach poza granicami Polski. Pomimo, że książka jest zadedykowana poległym kolegom, to jest napisana w ciepłym, wesołym stylu, którego z przyjemnością się słucha.
Bardzo ciekawe są opisy życia żołnierzy, tego, jak wyglądają testy kwalifikacyjne oraz późniejsze treningi (bez szczegółów, ale i tak bardzo ciekawe) a także akcje - co robią, jak to robią, ile różnych przeszkód czy niedogodności pokonują na codzień.
Bardzo rozśmieszyły mnie białe mundury oraz białe samochody transportowe, które sobie przemalowywali oraz dostosowywali do warunków. Zarówno dowódcy jak i żołnierze mają wiele zabawnych pomysłów, również opis ich interakcji między sobą jest zabawny i wesoły.
W książce opisano także coś, czego u nas w Polsce brakuje. Na dzień Niepodległości rodziny w USA kupują różne drobiazgi, pakują do paczek i wysyłają żołnierzom stacjonującym poza granicami kraju. Anonimowi, do anonimowych odbiorców. Tak po prostu, aby podziękować tym żołnierzom za walkę o wolność ich kraju. Bo każda służba zagraniczna przecież pośrednio temu służy.
Podsumowując, książkę z przyjemnością wysłuchałam i kupiłam inne książki tego autora. Szczerze polecam, warto!
Joanna
21.10.2021
fajnie lubie takie ksiazki o polskich absurdach, w wojsku jest to szczególnie barwne. To nieslychane ze ktos. jakis wielki general. planujac wyslanie zolnierzy na misje. nie wpadl na pomysl zeby zapytac o rade ludzi ktorzy na wojnie zjedli zeby. To brzmi tak prawdziwie ze nie mam watpliwosci ze dokladnie tak to wygladalo. stopnie wazniejsze od umiejetnosci. cala polska
kanossa
26.09.2019
Czym.sie rozni komandos od innych zolnierzy. Ze wie kiedy powiedziec nie. Potrafi sie przeciwstawic głupim poleceniom politykow. Mega szacun ??????????
dobre - 4 tygodnie zdrowy żołnierz stoi w kolejce do lekarza zamiast cwiczyc. Dlaczwgo? proste MON dostaje wiecej kasy za zdrowego ??
Wiecej badan wiecej kasy.