Polska literatura SF od dekad bardzo mocno eksploatuje wątki historyczne i socjologiczne – wykorzystując je do budowania ciekawych scenografii i projektowania naszej przyszłości, ale też i do analizowania naszej wspólnoty – jej wad i zalet, kultury i dziejów. Bardzo ciekaw jestem, jak z tymi tematami dają sobie radę nasi koledzy zza Odry.