Opinie (37)

Rzeczywiście do maniery lektorki trzeba się przyzwyczaić. Książka taka sobie.

Moim zdaniem autor powinien zażądać od lektorki odszkodowania za interpretację tekstu. Wzdychanie, nerwowy śmieszek, melodia zdania i akcent wyrazowy pretensjonalny do bólu.

Po przeczytaniu wszystkich książek (4) z tej serii rok temu, sięgnęłam po wydanie w wersji audiobooka i wielką porażką okazała się lektorka. Niestety w takim wydaniu nie dałam rady pierwszej części wysłuchać do końca

Książka jest momentami zabawna, ale przerażająco głupia. Tak jak głupi są jej bohaterowie. Nie ratuje jej nawet brawurowa interpretacja świetnej lektorki. Do tego zęby bolą kiedy milion razy słyszy się 14 luty, 18 styczeń - zamiast prawidłowej odmiany miesięcy - ale to już wina tłumacza i korekty. Za to film mogę polecić z czystym sercem, ponieważ wycisną z tego czytadła, to co najlepsze.

Modulacji głosu lektorki słucha się jak piania koguta. Irytująco długich pauz, nie jest w stanie nawet zniwelować odsłuch z prędkością 1.5x. Wybór lektorki, to strzał gwarantujący śmierć książki.

książka pocieszna, lekka z inteligentnym, zaskakującym dowcipem. Przeczytana doskonale, w sposób świetnie wzmacniający humor tekstu. jedyny zarzut - błędny sposób czytania dat. To bardzo razi. Nie 13 "luty", tylko "lutego".