Odcinek #95, w którym pytam Agatę Romaniuk w księgarni De Revolutionibus o historie opowiadane ściszonym głosem. Rozmawiamy o tym, do czego mamy za mało słów: o miłości. Bohaterowie książki pokazują nam różne jej porządki. Pojawiają się P jak parasolki na półpiętrze, T jak trójkąt i układ równoboczny, L jak listy, C jak czterdzieści lat rozłąki i cztery bliskości. Sprawdzamy zmienne tempo R jak reportażu o czułości. Mówimy o S jak społecznym przyzwoleniu na późne kochanie i dojrzały erotyzm. Wybieramy W jak wzruszenia z doświadczeń Tadeusza, Elżbiety, Staszka i Marii, Lusi, Ryśka, Mańka. Układają się nam definicje miłości z różnych etapów życia- bez arytmetyki i lęku. Jest P jak pisanie o sobie i swoje M jak miejsce w szeregu opowieści. I jest P pierścionek zaręczynowy ze szczęśliwie naprawionym pęknięciem.