Kolejna już rozmowa w Lepiej nie mówić z genialnym ( tak, nie waham użyć tego słowa) Radkiem Rakiem. Jego książki kupuję już w ciemno. Po prostu wiem, że to będzie dobre. I nie pomyliłam się, choć zaskoczyłam. Dunder, czyli kot z zaświatu, to moja pierwsza w życiu książka paragrafowa. Ależ zaskoczenie! Reszta taka jak u Radka: mnóstwo kulturowych tropów, zabawa językiem i wyśmienita rozrywka. Jako kociara do Dundera nie musiałam się przekonywać. Dundera podobnie jak Radka, ie da się nie lubić. Słuchajcie, bo rozmawiamy o książce, ale też o tym, dlaczego literatura fantastyczna wciąż musi się tłumaczyć?