Odcinek #74, w którym z Katarzyną Surmiak-Domańską siedzimy w bibliotece, podczas Festiwalu Słowa im. Jerzego Pilcha Granatowe Góry i rozmawiamy o podróży wyrastającej z M jak milczenia. Autorka „Czystki” rekonstruuje historie swoich przodków, szuka samoświadomości. Pojawia się drzewo genealogiczne doświadczeń, upodobań, cech charakteru. Drzewo bez nazwisk. Towarzyszą nam O jak ojciec bez bliskości- ten z dzieciństwa i z teraz, W jak wujek Janek z paczką spinaczy i plastikowym motylem, C jak ciotka z Francji z taliami kart i B jak babcia Frania- niewidzialna, uciekająca. Wracamy historii Wołynia; czystki etnicznej i czystki pamięci. Przyglądamy się kontroli języka i odsuwaniu traum. Są L jak listy i B jak białe plamy. I są P jak pytania, które wciąż zadajemy za późno.