Odcinek #72, w którym siedząc z Maciejem Siembiedą w księgarni Smak Słowa w Sopocie wchodzimy w labirynt małych opowieści.
Jest G jak Gdynia, a w niej G jak gang bezwzględnych bagiennych boyów. Sprawdzamy fakty. Dominantą opowieści staje się G jak Grecja : greccy migranci, rozbitkowie, trudna historia Grecji. Stąd Kostas i M jak macedońska matka. Przyglądamy się literze W jak wyspa Wolin oraz więzieniu w czasie W - wojny. Dokumentacja, archiwa i skarb - to również znajdziecie w naszej rozmowie o "Katharsis". Przemycamy mikrohistorie z powieści. W końcu Maciej Siembieda potwierdza - mogę zostać jego tycerem.