Dwóch nastoletnich chłopców zapukało do drzwi dwupiętrowego domu w Ranibari, dzielnicy Katmandu. Zresztą nie po raz pierwszy. Od kilku dni próbowali się spotkać z właścicielką, żeby, jak twierdzili, wynająć od niej lokal. Tego dnia otworzyła im lokatorka Anjali Shrestha. Na pytanie o właścicielkę powiedziała, że co prawda przebywa w domu, ale nie chce się spotykać z chłopcami. Poza tym w tej chwili śpi. Tyle im wystarczyło. Nagle wyciągnęli noże khukuri i weszli do domu. Kiedy z niego wychodzili, zostawili za sobą dwa martwe ciało i tajemnice, której rozwikłania zajęło nepalskim śledczym trzynaście lat.