Czy da się napisać reportaż zaangażowany, ale jednocześnie pomijający martyrologię i politykę? Taki, który przeraża, wyczerpuje emocjonalnie, ale jednocześnie koncentruje się na faktach dotyczących tylko jednego dnia?
Z tandemem translatorskim – Pauliną Surniak i Adrianem Stachowskim – rozmawiamy o obsesyjnym zaangażowaniu w historię, nad którą pracowali, i o opisaniu skrajnych form przerażenia. O tym, dlaczego reportaż Mitchella Zuckoffa1"1 września. Dzień, w którym zatrzymał się świat" jest tą książką, która zostanie z nimi na zawsze.
I o tym, co mówi się drugiemu człowiekowi, kiedy już się wie, że nie ma nadziei.
Ale nie jest tylko na smutno. Pytam ich również warsztat i pracę we dwójkę oraz o zaskoczenia i ciekawe anegdoty. Podają je na końcu.
Zapraszamy do naszej księgarni wydajenamsie.pl