Niektóre emocje zalewają jak fala.
Inne pojawiają się cicho – jak cień, który trudno nazwać.
Ale wszystkie mówią coś ważnego.
Nawet jeśli przez lata uczono nas, że nie wypada ich czuć.
Że lepiej być „ogarniętym”, spokojną, niewzruszonym...Ten odcinek to zaproszenie do uważnego spotkania z emocjami.
Nie po to, by je rozwiązywać.
Ale by usłyszeć: co się we mnie porusza?