Mam dla Was historię, która mam nadzieję, zdołała Was poruszyć. W przypadku, który zaraz przedstawię, nicnie jest czarno-białe, a na pewno nie motywacja zbrodniarza. Wielokrotnie w biografiach morderców pojawiała się wiara ich rodziców, koszmarne praktyki religijne narzucane na siłę, fundamentalizm i przemoc. Jak można łączyć Boga,jego miłosierdzie, miłość do bliźniego z biciem własnego dziecka? I do czego to może doprowadzić? Posłuchajcie!