Naprawdę nie wiem, czy gdzieś jeszcze może być bezpiecznie. Nie mówię o czyhających seryjnych mordercach, planujących zbrodnie, dobierających ofiary. Tacy sprawcy wprawdziwym świecie to rzadkość. Najniebezpieczniejsi są ludzie, którzy ulegają groźnym ideom, albo mają urojenia z nimi związane.