Odcin #210, w którym z Izabelą Tumas rozmawiamy w mieście B.
Stoimy pod domem z powieści i jednocześnie domem z życia i dyskutujemy o książce "Tatko" - debiucie literackim autorki.
Od początku naszą uwagę przykuwa właśnie D jak dom.
Czy to zbiór cegieł, zbiór historii, zbiór słów, które budują powieściowy dom?
Czy to dom z miłości, czy z nienawiści? - próbujemy zmierzyć się z tym zagadnieniem.
Dopytuję jeszcze jeden poziom czytania historii domu - jako miejsca pamięci.
Wyłania się nam z tego opowieść o żydowskiej społeczności miasta B. i będzińskiego getta.
Nie może tu zabraknąć Rutki Laskier, w końcu rozmawiamy przy ulicy Rutki Laskier 24.
Wracamy do wątków z życia i z powieści, Iza opowiada historię swoją i M jak Małej, głównej heroiny powieści.
Pojawia się tytułowy T jak tatko, chory, uzależniony człowiek, bohater, który wszędzie zabiera swoją córkę.
Dlatego pytam o te dalekie i bliskie, czasem fascynujące, najczęściej straszne P jak podróże.
Pojawia się B jak biblioteka, którą autorka sama dla siebie i sąsiadów po prostu stworzyła.
I jest jeszcze jedno B - jak babcia, w zasadzie ciocia babcia sąsiadka.
Jest jeszcze jeden ważny wątek U jak uzależnienia / W jak współuzależnienia i zamknięta w nim B jak bezradność.
Nasza podróż przez powieść, literaturę, osobiste doświadczenie sprawia, że lądujemy w I Liceum Ogółnokształcącym im. Mikołaja Kopernika w Będzinie, by sprawdzić jak działa P jak pamięć i by raz jeszcze sięgnąć po W jak wspomnienia.