"Cześć, nazywam się Steve Jobs. Mam trzynaście lat i jestem uczniem. Chcę zbudować miernik częstotliwości i zastanawiam się, czy masz może do niego jakieś części?". Przyszły założyciel firny Apple właśnie znalazł w książce telefonicznej numer do Billa Hewletta, współzałożyciela Hewlett Packard.
I był podekscytowany. Jako członek Klubu Odkrywcy Homestead High chciał stworzyć swoją pierwszą autorską konstrukcję. Wpadł na pomysł budowy miernika częstotliwości do pomiaru liczby impulsów przesyłanych w sygnale elektrycznym. Jednak do jego skonstruowania potrzebował trochę części.
W latach 60-tych ludzie nie miewali zastrzeżonych numerów. Steve otworzył więc książkę telefoniczną i znalazł w niej numer do firmy Hewlett Packard. Przedsiębiorstwo założone w 1939 roku przez dwóch wizjonerów w garażu w kalifornijskim Palo Alto początkowo było producentem przyrządów elektronicznych i sprzętu pomiarowego najwyższej klasy: oscyloskopów czy woltomierzy. Dopiero później miało być nie tylko pionierską firmą tzw. doliny krzemowej ale także najpotężniejszym przedsiębiorstwem informatycznym.
Był rok 1968 i Bill Hewlett nie mógł wiedzieć, że dzwoni do niego dziecko, które założy firmę będące w przyszłości największym konkurentem HP. Zaśmiał się, ale nie odłożył słuchawki telefonu. Gawędził z nastolatkiem przez kolejne dwadzieścia minut. Nie dość, że obiecał mu brakujące elementy, to jeszcze załatwił staż na linii montażowej przy produkcji mierników częstotliwości. Steve Jobs trafił tam latem, zaraz po ukończeniu pierwszej klasy w Homestead High.
***
Pamiętaj o subskrypcji naszego podcastu, a jeżeli chcesz nas wesprzeć zostaw recenzję. Codzienne posty i ciekawostki historyczne znajdziesz na naszym fanpage https://www.facebook.com/historiajakiejnieznacie