Jeśli ktoś z Was chciałby odwdzięczyć się za moją pracę
(odcinek nie zawiera reklam czy innego materiału marketingowego), może postawić mi kawę na: buycoffee.to/renata.z.worka.kosci
Ta historia to gotowy scenariusz francuskiego
kina noir, który mógłby napisać Stephen King.
Za głowę sprawcy, o którym opowiem, wyznaczono wysoką nagrodę, poszukiwały go policje Francji, Szwajcarii i Włoch. Określano go wieloma romantycznymi
przydomkami: „zabójca o lodowatych oczach”, „Zabójca w czasie pełni księżyca”, „Zabójca Rambo” czy po prostu „Potwór z Mestre”. Włosi nadali mu miano Czarnego
Cherubina, czy też Anioła, nawiązując do postaci z XXVII pieśni „Piekła” Dantego, w której cherubin zamienił się w demona.