Odcinek #161, w którym w Gminnej Bibliotece Publicznej w Lipowej rozmawiam z Szymonem J. Wróblem o jego najważniejszej książce, o „Zawieszonych”.
Pytam autora czy mierzył się kiedyś już z N jak niepokojem o bliską osobę?
I po co wpakował się w tak trudne – w pisaniu i doświadczaniu- H jak historie?
Rozmawiamy o pojemności T jak tytułu i tym, jak wpisuje się w niego rzeczywistość osób, które cały czas czekają na powrót Z jak zaginionych.
Mówimy o S jak systemie pomocy i o S jak schemacie poszukiwań. I jeszcze o bezsilności. Pojawia się Z jak zatrzymany kalendarz i permanentny stan zawieszenia. Jest też D jak dom- mauzoleum pamięci, w którym każda rzecz przypomina o czyimś braku i o czekaniu.
Wchodzimy w kwestie F jak formalne, w zaświadczenia i zamknięcia pewnych etapów.
Wymieniamy litery: P jak profiler, W jak wariograf i Z jak zaangażowanie i jego brak.
Przypominamy Iwonę Wieczorek, Bruna Muschalika, Krzysztofa Dymińskiego, Pawła Bogdana, Annę Jałowiczor- tych, którzy nie wrócili.
Ż jak życie przerasta literacką fikcję.
Partnerem tego odcinka jest Audioteka- dobrze opowiedziane historie.