W jednej z początkowych scen "Zbrodniarza..." bohater szykuje gniazdko na przyjęcie kochanka. Audiobook czytany jest przez samego Witkowskiego, który użycza wielu swoich cech głównemu bohaterowi. Potencjał prowokacji jest olbrzymi. „Zbrodniarz i dziewczyna” jest kryminałem, który należy wyłuskiwać z wielu dygresji i błyskotliwej narracji. Studencik, najnowsza fascynacja Michaśki jest policjantem, a więc Michaśka czym prędzej angażuje się w wyjątkowo trudne śledztwo niczym rasowy detektyw w otoczeniu najprawdziwszych policjantów. A sprawa jest wyjątkowo makabryczna i odrażająca. Przestępca, nazwany Przedwojennym Mordercą, zabija swoje ofiary w iście przedwojennym stylu. Stopniowo coraz bardziej staje się oczywiste, że to Michaśka jest ostatecznym celem.
Pełen osobliwego humoru, nietypowych obserwacji, zaskakujących sytuacji i rozwiązań. Niemniej „Zbrodniarz i dziewczyna” to kryminał wyjątkowy, wymykający się jednoznacznym ocenom i zasadom. Jedno jest pewne: literatura, która nie nuży.
Nowa powieść Michała Witkowskiego, autora książek „Lubiewo”, „Barbara Radziwiłłówna z Jaworzna-Szczakowej”, „Margot” i „Drwal” to swoista kontynuacja tej ostatniej, bo w „Zbrodniarzu i dziewczynie” pojawiają się niektóre postaci z „Drwala”, miejsca grają w "Lubiewie".