Scarlett dobrze się czuje w atmosferze werwy, z jaką odradza się Atlanta, lecz jej miłością pozostaje Tara. Tym razem jednak odwiedziny w rodzinnym domu nie będą przyjemne, Scarlett przyjeżdża bowiem na pogrzeb ojca. Już sama jego śmierć jest smutnym wydarzeniem, ale jeszcze bardziej przykre były okoliczności, które ją poprzedziły – zanim jednak Scarlett się o nich dowie, z ust Willa Benteena pozna warunki, w jakich w ostatnich miesiącach żyli członkowie jej rodziny. Scarlett zapewniła im bowiem dostatek, ale zapomniała, że ludzie do przeżycia potrzebują nie tylko jedzenia… Rodzina przeżywa kryzys, z którego trudno będzie wyjść.