Plan B: Nie ma chemii

Małgosia zawsze chciała być chemiczką. Na wydział chemii Uniwersytetu Warszawskiego dostała się bez problemu i marzyła, żeby kiedyś zrobić tam doktorat. Był jednak jeden egzamin, którego nie potrafiła zdać od pierwszego podejścia na pierwszym roku. Po trzecim nieudanym podejściu Małgosia pomyślała, że może to z nią coś jest nie tak, po piątym popadła w ostry konflikt z profesorem, który ten egzamin sprawdzał, a po ósmym wiedziała już, że nie uda jej się skończyć studiów, jeżeli nie podejmie zdecydowanych kroków. Dziekan uczelni polecił jej wyjazd za granicę. W Holandii życie Małgosi się odmieniło. Jej promotorem został Ben Feringa, który niedługo po jej przyjeździe otrzymał nagrodę Nobla. Kariera Małgosi nagle nabrała tempa, wyjechała na studia doktoranckie w Szwajcarii i niebawem przeprowadzać się będzie do USA. Emocje po tamtych wydarzeniach sprzed lat ciągle jednak nie opadły…