Do Burgundii wpada nieoczekiwany gość. Jest to gołąb, uwięziony na parapecie. Trudności budżetowe sprawiają, że pozbycie się ptaka staje się kolejnym zadaniem dla recepcji. Radość z wiosennego popołudnia psuje też perspektywa najazdu obrońców praw zwierząt, wezwanych do uwięzionego ptaka. Jest jeszcze jeden problem: na dach łatwiej wejść niż zejść…