Komeda staje się wziętym kompozytorem filmowych. Pracuje z Wajdą i Polańskim. Jednak to, że staje się coraz bardziej popularny nie oznacza, że znikają wątpliwości. Czy to co pisze będzie zrozumiałe dla publiczności? Czy komponować utwory, które utrzymają jego popularność i będą modne, czy komponować to, co łamie przyzwyczajenia słuchaczy i jest dużo trudniejsze w odbiorze. A może jest sposób by pogodzić te dwie drogi?