Zgodnie obietnicą złożoną w poprzednim artykule, gdzie przedstawiłem „Fizjologa”, bestiariusz nad bestiariuszami, nadszedł czas na odrobinę rozrywki. Oto kilka opisów zwierząt z owego arcydzieła myśli średniowiecznej wraz z krótkimi dywagacjami nad możliwymi źródłami tak niestworzonych historii. Czytając je proszę pamiętać, że ‒ jak starałem się uprzednio wyjaśnić ‒ nauka w tamtych mrocznych czasach kierowała się wszystkim, tylko nie logiką i empiryzmem. Niemniej była to bardzo poważna gałąź myśli ludzkiej i wywarła olbrzymi wpływ na współczesną kulturę europejską...