Dzisiejszy odcinek podcastu to opowieść o poezji Hałyny Kruk, poetki, której twórczość poznałam dzięki projektowi Versopolis. Kruk nie wyjechała ze swojego rodzinnego Lwowa, tak jak Serhij Żadan w Charkowie, tak i ona na miejscu włączyła się w działania pomocowe. Relacjonuje je też na swoim facebookowym profilu. Tam też publikuje wiersze, które są poetyckim zapisem tego, co dzieje się w ogarniętej wojną Ukrainie. W sobotę, kiedy na Lwów spadły kolejne rosyjskie rakiety, napisała mi w wiadomości: „Wciąż słyszymy syreny, siedzę w ukryciu”.
Zapraszam!
Magdalena Kicińska
Cykl powstaje we współpracy ze Staromiejskim Domem Kultury.