Opinie (23)

Kolejna książka tego autora napisana podobnie jak poprzednia, którą czytałem. Na jedno kopyto. Służby, ble, ble, teczki zginęły, ble, ble, ble..................... Nie polecam, szkoda kasy, a przede wszystkim czasu i słuchu.

To trzeba wysłuchać!

Dokładnie opisane i starannie bez atakowania bohatera tylko fakty dające do myślenia czytelnikowi. Przeciwnicy autora nie mogą zarzucić stronniczości, bo po za argumentami jest obiektywna analiza informacji. Bardzo dobra książka.

o Rydzyku jest jakieś 2h reszta o jakiś randomach - Paszkowskich, Łopatkach i Tarzanach. Nudne, nic się nie dowiedziałem...

Wszystkie elementy się zazębiają....a ten cieć z Torunia pławi się w dobrobycie i śmieje się z Naszego społeczeństwa. Czekam na drugi tom Panie Tomaszu, jak Pan to robi, że wynajduję takie " smaczki " 😉👍, tego nie wiem, ale gratuluję, oby dalej kontynuował Pan swoje wspaniałe dziennikarstwo 😎💪 Tak na marginesie, to w marcu dokonałem aktu apostazji, ale to przypadek, który skądinąd pięknie się komponuje do odczuć po przesłuchaniu tej książki 😁