Opinie (17)

książka swietna, ale osoba odpowiedzialna za obsadzenie lektorów powinna stracić stołek, bo to aż boli fizycznie ??

nie da się słuchać, fatalni lektorzy. czy ludzie tego nie słyszą? niech Pan Konrad naprawdę już nic nie czyta...

Fabuła ok, całkiem ciekawy kryminał. Jednak lektorzy... bardzo ciężko się słuchało, mimo iż słucham w przyspieszonym tempie. Idealny przykład, jak bardzo ocena jest zależna od lektora.

Fantastyczna książka,ale lektorzy - fatalni , udało mi się wysłuchać do końca tego audiobooka (to wina lektorów a nie treści książki) tylko dlatego że przyspieszyłam tempo czytania.

Niezła książka , niestety lektorka fatalna . Ma chyba wadę wymowy i dziwną manierę przeciągania sylab . Poza tym denerwuje mnie czytanie angielskich imion tak jak są napisane . Sean to Szon a irlandzka Aoife to Ifa fonetycznie ! Jakimś cudem lektorka dała radę prawidłowo przeczytać imię Charllie. Nie dałam rady słuchać dłużej niż 30 m

Lektorzy absolutnie tragiczni. Lektora już ciężko się słucha, ale lektorka przeszła już samą siebie. Czy ona miała nos zapchany watą w trakcie nagrywania?

Slabe.

Czy ktoś może mi wyjaśnić jak lektorka może czytać imiona angielskie po polsku wiecej więcej w takim stylu w jakim moja babcia (80 lat) wymawia sprite jako SPRITE?! I tak dla lektorki Hannah - to HannaH! Zamiast Hana, Sean - to SEAN zamiast Szon, Georginia - GEORGINJA zamiast Dżordzinia !!! Powiecie, że ok może nie zna angielskiego - ale Please czy uważacie, że ludzie zagranicą wymawiają nasze imiona inaczej niż my? Poza tym lektorka dziwnie ogarnęła jak prawidłowo czytać imię Charlie - CZARLI