„Zielone drzwi” są najbardziej osobistą z dotychczasowych opowieścią Katarzyny Grocholi. Wspomnienia czyta po mistrzowsku Agata Kulesza nadając im osobliwy, pełen ciepła, uroku i żartobliwego uśmiechu ton. Autorka wspomina rodzinę, czasy szkolne, domy rodzinne, ukochane zwierzaki, dziecięce niespełnione marzenie – spełnione po latach, swoją pierwszą powieść, młodzieńcze przyjaźnie, różnorodne prace, od pomocy cukiernika przez salową do pracownicy biura matrymonialnego oświadczyny, podróż do Libii, narodziny ukochanej córki, koniec małżeństwa, zmagania z chorobą nowotworową, budowę pierwszego domu, a w końcu literacką przygodę, która trwa do dziś. Każde zdarzenie i każda osoba, które pojawiają się za Zielonymi Drzwiami istniały naprawdę. Są rzeczy w życiu te, co przemijają i takie, które są trwałe, jak rodzina czy przyjaźnie. I te niezmienne warto utrwalać a uchylać jedynie rąbka prywatności…
Wolę papier i własne oczy do zgłębiania cudzych myśli i uczuć. „Zielone drzwi” przesłuchałam do końca wyłącznie dzięki pani Agacie Kuleszy, jej niesamowitej interpretacji i głosowi. A przy tym cały czas miałam przed oczami „Pudelka”, któremu dziękuję za odwagę podzielenia się sobą w tej książce.
Opinie
Zobacz wszystkie (45)Opinie pochodzą od zarejestrowanych Klientów, którzy dokonali zakupu naszego produktu lub usługi.
Opinie są zbierane, weryfikowane i publikowane zgodnie z Warunkami opiniowania.